Totalna ściema, bo to niemożliwe!!!
Ale czy aby na pewno?

Mówili, że nie da się za pomocą 3 prostych maili zdobyć klienta z LinkedIn

  • check-circle
    Mail 1 -  inicjacja, czyli złapanie uwagi.
  • check-circle
    Mail 2 - zaoferowanie wartości czyli "żeby wyjąć trzeba włożyć"
  • check-circle
    Mail 3 - benefity. Skoro dałem ja, to i ktoś da mnie

No to dlaczego mówią, że nie da się łatwo i za darmo zdobyć klienta na LinkedIn?

No ale mówią też, że łatwiutko i bez problemu stada głodnych klientów przypędzą do Ciebie z Facebooka? Albo z Googla? Tam się da?

A, bo tam to można reklamę puścić (płatną), można posty pisać (płatne), można zapraszać znajomych, a potem ktoś z nich może zostać klientem. Na Facebook'u, Instagramie, YouTubie czy w Google'ach to to wszystko jest bardzo proste.

No to rzućmy okiem, czy na LinkedIn'ie są jacyś inni klienci. Może kostropaci są - nie są. Może bezmózgowcy - raczej nie. Może ślepi - eee, tacy chyba nie mają profili. No to może bezdomni z samochodami - też, niem taki był tylko jeden i to w Toruniu.

To czym do diaska się różnią od tych na FB, YT, Google, Insta?

Osoby spędzające czas na LinkedIn faktycznie różnią się bardzo od tych pozostałych:


  • są to głównie pracownicy dużych firm i korporacji
  • mają pieniądze, bo mają stałą dobrą pracę, więc stać ich na drogie rzeczy
  • nie kupują bzdur i nie tolerują niskiej jakości - muszą wiedzieć, że to, co kupują jest bardzo dobre (no to jest faktycznie zagrożenie, jeśli nie masz im do zaoferowania niczego z efektem "wow"
  • znajdziesz tam właścicieli firm, prezesów, dyrektorów, managerów, szefów produkcji, HR, IT - grube ryby i osoby decyzyjne
  • dotrzesz bezpośrednio do decydentów
  • nikt nie będzie się z Tobą targował o 30zł. twierdząc, że to za drogo

Tak, potencjalni przyszli klienci na Linked in są inni. Są bardziej wymagający, bardziej wybredni, świetnie ukształtowani, zadowoleni z życia, mają dobrą, stałą pracę. I mocno stawiają na rozwój osobisty i zawodowy.

No to super, pewnie bardzo łatwo im coś wcisnąć.

Jeśli chciałbym "wcisnąć" coś komuś na LinkedIn, opowiadać bajki, składać obietnice z kosmosu albo nie wywiązać się z tego, co obiecałeś - zginiesz marnie, za prawdę powiadam Ci.

Co mam zatem robić, żeby tam znaleźć klienta?

line-chart

Krok 1. Zaj...ość

Twój produkt lub usługa musi być zajefajna i zajedobra. Jak mawiają "ma urywać j...". Nie ma lipy, nie ma ściemy. Produkt czy usługa ma być bardzo dobra, albo dostaniesz łatkę oszusta.

heart

Krok 2. Lista znajomych

Zaprasza swojego przyszłego klienta do znajomych. To podstawa. A potem... nie, nie sprzedajesz. Budujesz swój autorytet ekspercki, ale jednocześnie umawiasz się na spotkanie albo rozmowę (może być video)

handshake-o

Krok3. Trzy maile

Piszesz 3 maile. Dokładnie 3. Ani jednego mniej, ani jednego więcej. I całość kończy się rozmową handlową i sprzedażą. Tak, to naprawdę jest takie proste. A co jest trudne? Trudno zgadnąć, jak te maile napisać.

"Dokonałeś niemożliwego - dziękuję Maestro"

"Byłem głupi :) dopóki Ciebie nie poznałem i nie pracowałem z Tobą, Dariusz , a teraz sprzedaż idzie z automatu. Dokonałeś niemożliwego - dziękuję Maestro."

- Paweł Sowa (Trener Ustawień  Systemowych)

Wszyscy "wiedzieli, że się nie da" i nie robili. Przyszedł jeden, który nie wiedział i... zrobił.

"Wielu próbowało walczyć i poległo. Jeden przetrwał, bo nie próbował. Wiedział jak."

Ano właśnie. Bo nie najważniejsze jest próbować, ale najważniejsze jest wiedzieć, jak coś zrobić.


Widzisz, 3 maile możesz wysłać w takiej sekwencji:

Mail 1 - inicjacja
( i jego znaczenie prawdziwe).

Dzień dobry, nazywa, się Dariusz Kowalski i bardzo podziwiam Pana firmę. Zajmuję się szkoleniami biznesowymi. Obłsugujemy klienta kompleksowo dbając o jak największe zadowolenie klienta. Współpracujemy z najlepszymi markami na świecie a nasze produkty nie mają sobie równych, bo najważniejsza jest dla nas satysfakcja klientów.

Chętnie spotkam się z Panem, aby porozmawiać o możliwości długofalowej i owocnej współpracy.


Prawdziwe znaczenie: Dzień dobry, nazywam się Dariusz Kowalski, piszę do Pana, bo kocham pieniążki swoich klientów, a Pan nim jeszcze nie jest. Ten błąd trzeba jak najszybciej naprawić, stąd mój e-mail. Chętnie spotkam się z Panem porozmawiać, czy mogę Panu coś sprzedać, bo strasznie mnie szef ciśnie, żeby zrobić plan kwartalny a sporo mi jeszcze brakuje.

Mail 2 - zaoferowanie wartości
( i jego znaczenie prawdziwe).

Nawiązując do poprzedniego maila - do dziś nie dostałem od Pana odpowiedzi. Chciałbym koniecznie przedstawić Panu naszą ofertę, ponieważ jest ona najlepsza na rynku. Posiadamy najlepszych trenerów, którzy swoim doświadczeniem gwarantują sukces Pana pracowników i Pana firmy. Ich doświadczenie jest poświadczone najbardziej wartościowymi certyfikatami światowymi.

Dziwię się, że nie odpowiedział Pan na mojego poprzedniego maila, proszę więc o jak najszybsze wyznaczenie terminu spotkania.


Prawdziwe znaczenie: Co jest gościu. Napisałem do Ciebie już tydzień temu i mi nie odpowiadasz, a ja już wpisałem do systemu komputerowego prognozę związaną z Twoją firmą z pewnością na 80%. Przecież taka korporacja jak Wy to musi przecież kupować szkolenia. Odezwij się gostek, bo mi premia wisi na włosku a nic więcej oprócz Was nie mam.

A z tymi trenerami to dałem ognia, przecież my nie zatrudniamy żadnego. Wszystko zlecamy na zewnątrz freelancerom, wiec w sumie jakiegoś szału nie ma, ale liczy się wynik, a oni biorą nieduże stawki za dniówkę, więc są dobrzy, bo tani, a że tani, więc dobrzy :)

Mail 3 - zamknięcie
( i jego znaczenie prawdziwe).

To już mój trzeci mail a od dwóch tygodni wciąż nie mam od Pana odpowiedzi. To dość niespotykane, bo wszyscy wręcz ustawiają się do nas w kolejce, aby szkolić ich pracowników.

Ale widzę, że rozwój pracowników chyba nie jest dla Pana priorytetem, bo inaczej na pewno by się Pan zainteresował naszą ofertą.

W poprzednim mailu dołączyłem nawet katalog naszych 230 szkoleń - każdy znajdzie tam coś dla siebie.

Dzwoniłem też do pana 11 razy ale Pan nie odebrał. Tak się nie robi biznesu.

Proszę o jak najszybsze wyznaczenie spotkania.


Prawdziwe znaczenie: Widzę, że już nic na Tobie nie zarobie, zgredzie wyleniały. Jakby tak trudno było wydać u nas te kilka tysięcy, skoro i tak wiem, że macie wydatki na szkolenia za minimum 250 tysięcy rocznie. to jest granda, banda kolesi i znajomków, pewnie jak nie dasz łapówy to nie zarobisz.

Ja sobie Ciebie zapamiętam, bo przez Ciebie przepadła moja premia. Kiedyś mam nadzieję się spotkamy w innych okolicznościach.

Jak to  powinno wyglądać?

arrow-down

Mail nr 1 Zainicjowanie i zainteresowanie

"Na zdjęciu grupowym każdy najpierw szuka siebie".

I taki właśnie ma być pierwszy email. Takie zdjęcie grupowe z wakacji przedstawione klientowi, na którym on jest najważniejszy.

Nie dość, że jest najważniejszy to jeszcze otrzymuje obietnicę. Mocną obietnicę wartości. Taką, która powiedzie go do jego lepszej przyszłości. Ale z umiarem.

Mail nr 2 Przypomnienie

Kto nie robi follow-up'ów, kto się nie przypomina, kto nie daje o sobie znać - odchodzi w zapomnienie jak zeszłoroczny bałwan. Ale wraz z przypomnieniem musi iść coś jeszcze, coś co sprawi, że klient nie uzna tego drugiego maila za naciskanie.


Poczucie pilności, połączenie mentalne, czytelne CTA - to wszystko musi się w tym mailu zawrzeć. Szczególnie CTA, Call to Action, czyli to coś, czego od klienta oczekujesz.

Mail nr 3 - Zamknięcie

Jeśli klient po dwóch mailach nie odpowiedział to... istnieje szansa, i to całkiem duża, że odpowie po trzecim mailu.

Jednak trzeba mu delikatnie, wdzięcznie przypomnieć, że szanujesz zarówno jego czas, jak i swój.

"Zamknij sprzedaż lub zamknij temat".

Tym maile sprawiasz, że albo umawiasz się na spotkanie handlowe (czy rozmowę przez Skypa), albo porzucasz klienta. A i on wie, że niestety potencjalna szansa ucieka mu sprzed nosa.

"Gigantyczna wiedza."

"Gigantyczna wiedza. I przekazana perfekcyjnie. Wpadłam w kompleksy..."

- Danuta Zicz (Blogerka, Prywatny Przedsiębiorca)

quote-left

"Wysłałem 13 sekwencji trzy-mailowych. 5 umówionych spotkań."

"Podchodziłem bardzo sceptycznie, w Internecie pełno obietnic bez pokrycia i dziadostwa. Efekty przerosły moje oczekiwania. Zabójcza broń, dobrze, że jeszcze mało używana."

- Sprzedawca powierzchni reklamowych (branża reklamowa)

Co dostaniesz?...

WSZYSTKO, czyli:

  • Schemat maila nr 1 wraz z jego celami, omówieniem i do kogo go wysłać. Gotowy szablon. Jedyne, co musisz zrobić to go dopasować do swoich potrzeb i lekko skorygować treść.


  • Schemat maila nr 2, dokładnie tak samo jak w przypadku maila 1


  • Schemat maila nr 3, również "gotowiec" z celami i omówieniem, bo ten wymaga nie lada odwagi, ale jest piekielnie skuteczny.

"Czy to możliwe, aby w godzinę zdobyć klienta?"

Sam sobie odpowiedz. Jeśli dostaniesz od kogoś wiadomość, z czymś, co Cię mocno interesuje i co bólem, którego chcesz się pozbyć, albo też celem, który chcesz osiągnąć - to czy zignorujesz to kompletnie?


angle-double-right

CZY MOŻE RACZEJ UMÓWISZ SIĘ I SPRAWDZISZ, CO TO JEST?

I BĘDZIESZ SIĘ CIESZYĆ ZE ŚWIETNIE ULOKOWANYCH ŚRODKÓW?

angle-double-left
arrow-down

Nie musisz już dłużej czekać na nowych klientów z LinkedIn!

Kliknij pod spodem, wybierz tą wersję, która bardziej Ci odpowiada i jeszcze dziś napisz Mail nr 1 do co najmniej 5 klientów. A za dwa dni stanie się magia.

Wersja "KROK PO KROKU"

Wszystkie lekcje dostępne od pierwszej chwili po zalogowaniu. Możesz korzystać w dowolnej kolejności. Wybierz tą opcję, jeśli jesteś zaawansowanym sprzedawcą.

30 DNI GWARANCJI

377,- zł. Dziś 177,-zł.


Wersja "100% OD ZARAZ"

Wszystkie lekcje dostępne od pierwszej chwili po zalogowaniu. Możesz korzystać w dowolnej kolejności. Wybierz tą opcję, jeśli jesteś zaawansowanym sprzedawcą.

BEZ GWARANCJI ZWROTU

477,- zł. Dziś 277,-zł.


"Za drogo", "to nie działa", to "nie dla mnie", "nie mam konta na LinkedIn".

Za drogo? Ileż ja razy to już słyszałem :) Zawsze odpowiadam tak. Jeśli za drogo - nie kupuj. Jeśli nie wierzysz, że za pomocą tego systemu możesz odzyskać swoje pieniądze w nie więcej niż 4 tygodnie - nie kupuj. Jeśli nie jesteś pewien siebie i swojego produktu - nie kupuj. Jeśli nie jesteś pewien swojej firmy - nie kupuj.

Ale zlituj się - czy na stacji benzynowej tankując samochód też mówisz, że za drogo i będziesz w tym miesiącu chodzić pieszo? Czy kupując leki w aptece też mówisz, że za drogo i "pokombinujesz" inaczej? Więc nie mów, że za drogo, tylko odpowiedz sobie, czy wierzysz w siebie na tyle, by wydać pieniądze na rozwój swój i swojej firmy.

To nie działa. A skąd wiesz? Jeśli to czytasz to na 99% nie wiesz, co jest w środku. Więc nie wiesz, czy to działa, czy nie.


A skora ja postanowiłem zainwestować w platformę szkoleniową, zbudowałem tą stronę, którą właśnie czytasz, zrobiłem cały kurs, nagrałem video, zapłaciłem za to niemałe pieniądze - to czy robiłbym to i dawał gwarancję zwrotu, gdyby nie działało?


Przecież wszyscy żądaliby zwrotu pieniędzy, a do tej pory nikt tego nie zrobił. Wiec może jednak działa? I zarabia?

Nie mam konta na LinkedIn. To je sobie czym prędzej załóż. Poważnie. Jak nie masz tam konta to znaczy, że okazje przelatują Ci przez palce jak suchy piasek przez sitko na plaży.


Dobra, umówmy się tak - jak się okaże, że masz kłopot z założeniem konta na LinkedIn i nie wiesz, jak to zrobić to dzwonisz do mnie na 508 045 000, umawiamy się na sesję Skype i zakładamy razem konto dla Ciebie.

Oto, co znajdziesz w środku...

  • check-circle
    Szablon maila nr 1
  • check-circle
    Szablon maila nr 2
  • check-circle
    Szablon maila nr 3

3 wzory maili

Z pełnym omówieniem, jak je zastosować. I z opsiem celów. I do kogo wysłać. I dlaczego. I czego się możesz spodziewać.

Całość w dwóch odmianach: "Krok po kroku" i "100% od zaraz".

arrow-down

Wybierz  TWOJĄ WERSJĘ i zarabiaj na LinkedIn!

377,- zł. Dziś 177,-zł.


477,- zł. Dziś 277,-zł.


30 Dni Gwarancji

Twój zakup jest w pełni bedzpieczny. 100% gwarancji zadowolenia. Ale nie bezwarunkowej gwarancji, bo przecież nie kupujesz tego w ramach "SZAFOROZWOJU" a po to, aby zarabiać. Więc żeby zarabiać trzeba przygotować maile i je wysłać.


Aby uzyskać gwarancję wystarczy tylko stworzyć maile i tak przygotowane maile (wszystkie 3) umieścić w komentarzu do każdej lekcji kursu. I jeszcze podać mi statystyki, czyli ile maili nr 1, 2 i 3 wysłałeś(aś) i ile otrzymałeś(aś) odpowiedzi.


Aha, ważna uwaga. Gwarancja dotyczy tylko wersji kursu "KROK PO KROKU". Dlaczego - bo tam robisz wszystko we właściwej kolejności i tam mogę zagwarantować efekty. No ale jeśli wybierasz opcje "100% od zaraz" to zapewne jesteś doświadczonym sprzedawcą i gwarantem sukcesu jesteś sam, dobrze myślę? 

"Za rzetelność gwarancji ręczę własnoręcznym podpisem"

FAQ

Wszystko już chyba jest jasne, ale na wszelki wypadek kilka ostatnich najczęstszych pytań:


Czy to jest jakiś abonament? Czy opłata jednorazowa?

​Czy ktoś to już sprawdził?

​Czy to jest etyczne?

​Dlaczego "aż" 177zł (albo 277zł).

​Ile muszę czekać na rezultaty?

​Dlaczego tak tanio?

arrow-down

To teraz wybieraj :)

>